Jak uratować uszkodzony plik wav

Montuję (awaryjnie) jedną z imprezek, na której ktoś nieopatrznie pozostawił rejestrator dźwięku wyłącznie na kablu (bez baterii). Chwilowy brak prądu na scenie zaowocował wyłączeniem rejestratora (tutaj Roland R-26). Oczywiście automatycznie plik został niedokończony a po wznowieniu nagrywania plik nie został naprawiony w rejestratorze. Z tego co zauważyłem, jeśli od razu się tego nie zrobi, to więcej razy nie zapyta. A już na pewno nie zapyta, po przeniesieniu danych na komputer. Jednak prosty jak się okazało zabieg może je naprawić.

Plik nie daje się otworzyć w większości programów, typu Media Player classic, windowsowy odtwarzacz, czy inne, czy przede wszystkim to co mnie najbardziej interesowało, czyli w Vegasie. Co dziwniejsze, wykłada się także Goldwave, który najpierw krzyczy (słusznie zresztą), że plik jest niewłaściwy, ale niestety nie ogarnia. To mnie zdziwiło najbardziej, bo wcześniej nieraz udawało się z sukcesem taki plik otworzyć.

Okazało się, że plik zupełnie poprawnie odtwarza się w.... Winampie i Foobarze)! Od tego już prosta droga, w tym przypadku przez config Winampa. Wystarczy w ustawieniach wyjścia (opcje->preferencje->wyjście) wybrać opcję "Nullsoft Disk writter plugin", następnie wybrać lokalizację nowego pliku i włączyć odtwarzanie. Przez kilka(naście) sekund suwak przeleci przez całą długość i przejdzie do kolejnej pozycji. Zatrzymujemy. W opcjach przywracamy poprzednie ustawienie wyjścia.

Cieszymy się odzyskanym plikiem :) jedyny problem możemy napotkać podczas poszukiwania działającej wersji Winampa, ponieważ został oficjalnie porzucony. Dlatego profilaktycznie posiadam jeszcze kopię wersji 2.78, która od lat jest niezawodna.